wtorek, 27 grudnia 2011

zaćmienie:)

dziś rano pogrążyłam się w losach Belli, dziewczyny, którą chce zabić armia nowo narodzonych. Wampiry i wilkołaki walczą z nowo narodzonymi o życie Belli. Wyrwałam się na  chwilę z tej niezwykle pasjonującej lektury, by uzupełnić moje  zapasu słodkości i w między czasie piszę ten  post.

Na początku było tego tyle:

 teraz zostało tyle:

no to teraz uzupełnię swoje zapasy i wracam do wampirów, wilkołaków i Belli. :D no to  papa:*

2 komentarze:

  1. Też to właśnie czytam xD
    Fajna jest ta książka .
    A najlepszy jest rozdział o wpojeniu ^.^

    OdpowiedzUsuń
  2. W wakacje to czytałam, właściwie wszystkie cztery tomy :)

    OdpowiedzUsuń